Stosunkowo często zdarza się, że strona, która zainicjowała postępowanie rozwodowe, zmienia swoją decyzję i próbuje podjąć walkę o małżeństwo. Ustawodawca przewidział w takiej sytuacji możliwość cofnięcia pozwu. Zastosowanie znajdą wówczas przepisy ogólne. Zgodnie z ich treścią, pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, tj. do pierwszego posiedzenia przed sądem I instancji. Wystarczy skierować do sądu pismo, w którym zawrzemy oświadczenie o cofnięciu pozwu i podamy motywy takiej decyzji.
Jeżeli zdecydujemy cofnąć pozew już po rozpoczęciu przewodu sądowego, będzie to możliwe tylko wtedy, gdy nie sprzeciwi się temu druga strona postępowania. Jeżeli jednak pozwany/pozwana zażąda rozwiązania małzeństwa, do cofnięcia pozwu nie będzie mogło dojść i wówczas sąd przeprowadzi postępowanie rozwodowe. Powyższe wcale nie oznacza, że do rozwiązania małżeństwa ostatecznie dojdzie. Jeżeli sąd zauważy możliwość pojednania się małżonków, może skierować strony na mediację, a nawet zawiesić postępowanie.
Pozew, któy został cofnięty nie wywołuje żadnych skuktów prawnych. Sąd odwoła termin rozprawy, jeżeli została już wyznaczona i o cofnięciu pozwu poinformuje drugiego małżonka, który w terminie dwóch tygodni będzie mógł złożyć wniosek o przyznanie poniesionych przez niego kosztów. Następnie sąd wyda postanowienie o umorzeniu postępowania.
Sąd może jednak nie zezwolić na cofnięcie pozwu. Stanie się to wtedy, jeżeli uzna, że jest to sprzeczne z prawem, lub z zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejsćia prawa. Może się tak zdarzyć, jeśli np. dojdzie do przekonania, że nasza zmiana decyzji spowodowana jest wyłącznie chęcia uprzykrzenia życia drugiej stronie, a nie deklarowanym nagłym powrotem ciepłych uczuć w stosunku do naszego współmałżonka…
Warto podkreślić, że jeśli do cofnięcia pozwu dojdzie z uwagi na pojednanie się stron, niezależnie od etapu postępowania, na którym to nastąpi, o ile dojdzie do tego jeszcze przed sądem I instancji, wówczas temu małżonkowi, który składał pozew przysługiwać będzie zwrot całej opłaty od niego uiszczonej, tj. kwoty 600 zł. Jeżeli do pojednania dojdzie przed sądem drugiej instancji, powodowi przysługiwać będzie zwrot połowy uiszczonej opłaty od apelacji.