Zgodnie z obowiązującymi przepisami, rodzice są zobowiązani do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie. Wyjątkiem od tej zasady jest rzadko spotykana sytuacja, kiedy koszty utrzymania i wychowania dziecka mogą być pokryte dochodami z jego własnego majątku.
Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od dwóch czynników – usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Co za tym idzie, sąd, określając wysokość renty alimentacyjnej kierować się będzie z jednej strony realnymi i racjonalnymi kwotami, które winny być przeznaczane na zaspokojenie potrzeb dziecka, a z drugiej, sytuacją finansową zobowiązanego rodzica. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, „zarobkowe i majątkowe możliwości zobowiązanego” winny być oceniane nie z punktu widzenia faktycznie posiadanych i uzyskiwanych środków, ale potencjalnych możliwości zobowiązanego w tym zakresie, przy uwzględnieniu należytej staranności, podejmowanych działań i zachowań. Osoba zobowiązana do świadczeń alimentacyjnych względem swoich dzieci, niezdolnych jeszcze do samodzielnego utrzymania się, powinna w pełni wykorzystywać swoje kwalifikacje, uprawnienia i uzdolnienia w celu uzyskania dochodów niezbędnych do zaspokojenia usprawiedliwionych potrzeb dzieci. Wartością decydującą przy ustalaniu wysokości renty alimentacyjnej będą zatem nie zawsze tylko faktycznie uzyskiwane dochody, ale dochody, które rodzic mógłby uzyskiwać, gdyby w pełni wykorzystywał swój zawodowy potencjał i posiadane umiejętności.
Jak powszechnie się przyjmuje, koszty utrzymania dziecka wyznaczane są przez standard życia rodziców. Orzecznictwo jest w tym zakresie zgodne i przyjmuje, że zakres usprawiedliwionych potrzeb dziecka powinien być ustalony w ten sposób, aby w razie ich zaspokojenia stopa życiowa dziecka była taka sama jak stopa życiowa rodziców, gdyż poziom i jakość realizacji potrzeb dziecka zależą od możliwości zarobkowych i majątkowych rodziców, które także wyznaczają ich poziom życia. Oczywiście, realizacja tej zasady nie może prowadzić do usprawiedliwiania potrzeb, które, racjonalnie rzecz ujmując, ocenione powinny być jako zbytkowne. Stanowi raczej wyraz zapatrywania na ugruntowane już stanowisko, zgodnie z którym rodzice zobowiązani są do podzielenia się z dzieckiem każdym, nawet minimalnym dochodem.
Wykonywanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest w stanie jeszcze samodzielnie się utrzymać, może polegać także w całości lub w części na osobistych staraniach o jego wychowanie lub utrzymanie. Chodzi tu o osobistą styczność z dzieckiem, sprawowanie nad nim bezpośredniej opieki, czy też wykonywanie kontaktów. Z reguły, rodzic, z którym dziecko zamieszkuje na co dzień, będzie w mniejszym stopniu ponosił koszty jego utrzymania. Drugi z rodziców zostanie wówczas obciążony obowiązkiem alimentacyjnym, w jego wymiarze czysto finansowym, w większym zakresie. Sądy w Poznaniu z reguły uznają, że rodzic, który nie mieszka z dzieckiem na stałe powinien ponosić ok. 60-70% kosztów jego utrzymania, pozostałą część realizuje rodzic sprawujący nad dzieckiem pieczę bezpośrednią. Oczywiście proporcje te mogą ulec zachwianiu w sytuacjach, kiedy rodzic zobowiązany do uiszczania renty alimentacyjnej kontaktami z dzieckiem w zasadzie w ogóle nie wykazuje zainteresowania, bądź w sytuacji, gdy dysproporcja w zarobkach rodziców jest znacząca.
Obowiązek uiszczania renty alimentacyjnej może zostać orzeczony w wyroku rozwodowym, bądź na skutek odrębnego postępowania o alimenty. Powodem w sprawie o alimenty jest zawsze dziecko, do momentu ukończenia pełnoletności reprezentowane przez jednego z rodziców. Warto już przy sporządzaniu pozwu, a następnie także w trakcie trwania postępowania, skorzystać z pomocy adwokata. Z racji faktu, że zadaniem sądu jest dokładne i precyzyjne określenie wysokości usprawiedliwionych potrzeb dziecka oraz możliwości zarobkowych zobowiązanego rodzica, postępowanie o alimenty w przeważającej mierze opierać się będzie na przesłuchaniu rodziców oraz analizie przedłożonych przez strony wyliczeń i dokumentów – zaświadczeń o wysokości zarobków, zestawień wydatków na zaspokojenie bieżących potrzeb, a także różnego rodzaju rachunków, potwierdzeń przelewów, umów kredytowych itp. Profesjonalny pełnomocnik zbada o należyte przygotowanie dokumentów, zwróci uwagę na najbardziej istotne z punktu naszego interesu kwestie, podpowie, jakie jeszcze okoliczności mogą być dla sądu ważne i stanowić podstawę wydanego orzeczenia.
Co istotne, dopuszczalne jest także dochodzenie alimentów za okres poprzedzający wytoczenie powództwa, jednakże w ograniczonym zakresie. Zgodnie z ugruntowanym już orzecznictwem Sądu Najwyższego, żądanie takie zostanie uwzględnione zwłaszcza wtedy, gdy zaspokojenie potrzeb w okresie poprzedzającym złożenie pozwu zmuszało do zaciągnięcia zobowiązań przez drugiego z małżonków (np. kredyt konsumpcyjny na bieżące utrzymanie małoletnich).
Jak wskazał Sąd Najwyższy, zaspokajanie bieżących potrzeb może nastąpić w teraźniejszości lub przyszłości, natomiast dochodzenie potrzeb przeszłych możliwe jest tylko w sytuacji, gdy uprawniony wykaże, iż określone jego potrzeby zostały niezaspokojone, względnie że zobowiązania zaciągnięte na pokrycie tych usprawiedliwionych potrzeb nie zostały zlikwidowane.
Wyrokowi zasądzającemu alimenty z urzędu nadawany jest rygor natychmiastowej wykonalności, co oznacza, że określony w nim obowiązek świadczenia może zostać wyegzekwowany (w razie opóźnienia lub zaległości w płatności) jeszcze przed uprawomocnieniem się orzeczenia, a zatem przed ostatecznym zakończeniem postępowania (to jest także w sytuacji, gdy druga strona niekorzystny dla siebie wyrok zaskarży).
Skontaktuj się ze mną, a pomogę Ci określić wysokość przysługujących alimentów
Nie wiesz co dalej? Pomogę Tobie.